Niektórzy wprost uwielbiają taniec i jak tylko usłyszą muzykę, od razu noga zaczyna im podrygiwać, inni natomiast przeciwnie – nie widzą w tańcu nic przyjemnego, a imprez tanecznych woleliby unikać. O ile do klubów i na dyskoteki chodzimy z własnej woli, więc jeżeli nie chcemy, nie musimy iść, to sytuacja wygląda gorzej w przypadku wesela. Jak tańczyć na weselu?
Jak tańczyć na weselu?
Jeśli dostaliśmy zaproszenie na wesele, szczególnie od jakiejś bliskiej nam osoby, nie wypada odmówić bez rzeczywiście dobrego uzasadnienia. A wesele to oczywiście zabawa do białego rana, picie alkoholu i niekończące się tańce. Jak tańczyć na weselu, kiedy nie lubimy tego robić i nie jesteśmy w tym za dobrzy? Przede wszystkim musimy pamiętać, że jeżeli naprawdę nie chcemy, to nie musimy tańczyć, nikt nas przecież do niczego nie zmusi. Choć zdarzają się sytuacje, że ciotki wyciągają siłą na parkiet, pomińmy jednak to niefortunne zachowanie. Jednak rzeczywiście, kiedy prawie wszyscy bawią się na parkiecie, dość głupio wygląda jedna osoba siedząca samotnie przy stole. Ludzie na pewno będą się dziwili i dopytywali, dlaczego nie tańczymy, a i my będziemy czuli się niekomfortowo, czując na sobie wzrok innych i mając świadomość, że jesteśmy tematem rozmów.
Warto zapisać się na kursy tańca
W przypadku kiedy o weselu dowiedzieliśmy się odpowiednio wcześniej, niezłym pomysłem może być zapisanie się na kurs tańca towarzyskiego. Na takim kursie w stosunkowo niedługim czasie można nauczyć się podstawowych kroków oraz niektórych tańców towarzyskich. Po kursie na pewno poczujemy się pewniej, będziemy wiedzieli, że znamy różne kroki, więc na pewno łatwiej nam będzie wyjść na parkiet i zacząć tańczyć. Kiedy niestety nie mamy już czasu na kurs, a nasze umiejętności taneczne nie są zbyt wysokie, musimy się po prostu dobrze bawić. Jak tańczyć na weselu? Po prostu tak jak umiemy. Nie przejmujmy się, że nasze ruchy nie są zbyt zgrabne i rytmiczne, każde ma inne poczucie rytmu i muzyki. Tańczmy tak, jak nam się podoba. W końcu najważniejsze jest, żebyśmy my się dobrze bawili, a nie żeby nasz taniec podziwiali pozostali goście.
